Jak się okazało, nie było to szczęśliwe posunięcie. Z jednego prostego powodu. Płyta nie nadaje się do słuchania. To poprostu męczarnia dla uszu. Mimo iż wokalnie Sundfør jest kapitalna, to oprawa muzyczna płyty i kompozycje są poprostu tragiczne. Tekstowo trochę lepiej, i to podniesie ogólną ocenę. Ale nie tego się spodziewałem, po artystce o tak wielkich umiejętnościach. Wydanie płyty uważam jednak za wypadek przy pracy, i liczę że nowa płyta która ma ukazać się w tym roku, będzie na o wiele wyższym poziomie muzycznym .
ogólna ocena : 1.5/10
i dla porównania :
"Walls"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz