poniedziałek, 30 kwietnia 2012
o obiektywizmie i rzetelności pewnej dziennikarki słów kilka..
Nic mnie nie wkurza bardziej niż poczucie nieomylności i nierzetelne
przygotowanie się do wykonywania swojej pracy. W sobotę w TVN24 rzecznik
komendy głównej Policji(specjalnie z dużej litery) i "Detektyw"
Krzysztof Rutkowski udzielali wywiadu jednej ze sztandarowych
dziennikarek stacji, niejakiej Katarzynie- Kolendzie- Zalewskiej.
Dziennikarka ta od samego początku rzuciła się na Rutkowskiego, i
próbowała przekonać widzów i jego samego że postąpił nieetycznie,
udostępniając film z przesłuchania matki 6-miesięcznej Madzi. Była
głucha na racjonalne argumenty, które przedstawił na swoją obronę
Detektyw( film de facto należał do super expressu, którego operatorzy to
nagrywali). Kolenda- Zalewska "zapomniała" również że stacja również
pokazała ten materiał, więc ludzie tej stacji powinny być ostatnimi
osobami, które to krytykują. Dziennikarka była również oburzona
działaniami detektywa, oraz tym że wogóle śmiał wtrącać się w śledztwo
policji( nie chciała przyjąć do wiadomości, że wynajęli go dziadkowie 6-
miesięcznej Madzi). Zupełnie inną sprawą jest postawa
Sokołowskiego(który najlepiej wychodzi na konferencjach prasowych ),
który za wszelką cenę chciał ośmieszyć pana Krzysztofa, jednak koniec
końców okazało się że to on przegrał tą walkę(skąd on wytrzasnął 72%
pozytywnych opinii na temat policji? :D) . Podsumowując, jedynym który
chciał metorycznej dyskusji na argumenty był Rutkowski(jednak nie
potrzebnie dał się wyprowadzić z równowagi), a Sokołowski i pani
"dziennikarz" ciągle powtarzali że Rutkowski jest be, że utrudniał
śledztwo policji, że zniszczył życie tej kobiety(a ona wróci
kiedykolwiek do normalnego życia?!). Do tej pory uważałem tę
dziennikarkę za solidną, ale za pokaz nierzetelności i prowizorki w
Sobotę wielki minus. Wstyd!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz