poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Gienek Loska, czyli Blues wiecznie żywy .

Czas również na pierwszą recenzję . Pierwsza płyta, , którą ocenię(skala 0-10) będzie płyta wypromowanego przez TVN i program X -Factor Gienka Loski.
Gienek Loska nie jest nową postacią w polskim przemyśle muzycznym, w latach 90. był założycielem wraz z Andrejem Makarewiczem "Makarem" legendarnej grupy Seven B. Grupa wydała trzy płyty , zakończyła działalność w 2006.r
Przyznam szczerze, trochę się bałem o rezultat końcowy płyty, czy nie będzie zbyt dużej ingerencji wytwórni w płytę . Jak się okazało bezpodstawnie. Płyta jest różnorodna, ciekawa. Krążek otwiera utwór Paszport , który jest swego rodzaju protest -songiem. Słychać w nim tą prawdziwość głosu Loski, którą urzekał nas od samego początku. 2 w kolejności jest utwór tytułowy "Hazardzista", który został wybrany na singiel promujący płytę, moim zdaniem całkiem słusznie. Na płycie znajdziemy również dwa utwory ludowe. 'Kosił jaś koniczynę " to dynamiczna, białoruska pieśń ludowa , a "Ciemna Noc:" to klimatyczny utwór rodem z Rosji. Na płycie znajdziemy również bujające reggae " W jedną stronę bilet " oraz znaną już wcześniej "Duszę" , która na płycie jest przedstawiona w trochę innej aranżacji.
  Podsumowując, płyta na pewno warta polecenia dla tych , którzy tęsknią za czasami Czesława Niemena i Ryśka Riedla , a także dla fanów prawdziwej, gitarowej muzyki. Świetnie na płycie brzmi ściągnięty z zagranicy Andriej Makarewicz, ale mam wrażenie że jeszcze spory zapas możliwości drzemie w Gienku Losce i jego zespole.

końcowa ocena 8.5/10

Na początek.


Witam wszystkich czytających! Od dawna planowałem zacząć pisać, ale dopiero dziś postanowiłem biorę się wreszcie za dziennik :). Jak widać po moich odsłuchaniach na profilu last.fm króluje Blues, Blues Rock , Rock, Hard Rock . Znajdą się też śladowe elementy Jazzu i poezji śpiewanej. Będę starał się regularnie zamieszczać recenzje płyt i sylwetki zespołów i tych starych i  tych nowych :). Wszelkie uwagi, sugestie czy opinie mile widziane. Na samym początku skopiuję głównie posty z dziennika na last ;) . Link do mojego profilu: http://www.lastfm.pl/user/riedelfan/journal.

P.S jak narazie przekopiowałem tylko wpisy z dziennika na last ;). Od teraz juz tylko będę pisał na bieżąco.

P.S.2 To "Okolice Muzyki" są teraz priorytetem, ale zapraszam do śledzenia mojego profilu na last.fm, i spoglądania w moją bibliotekę ;)

3 nowe recenzje

Witajcie:) Dawno mnie tu nie było, przyznaję zaniedbałem trochę Dziennik ;) . W ramach rekompensaty dziś 3 recenzje.

Na (nie)dobry początek płyta Norah do której mam słabość.
Niestety, długa przerwa(3-letnia) przerwa w nagrywaniu płyt nie pomogła Norah w tworzeniu świetnej płyty, tak jak poprzednie. Liczyłem bardzo, że płyta będzie bajkowa, z dobrą partią instrumentalną i wybitnym głosem Amerykańskiej artystki. Niestety był tylko wybitny głos. Reszta mnie kompletnie zawiodła, męczyłem się strasznie przy pierwszym, drugim jak i trzecim przesłuchaniu. Chyba zbyt przekombinowano z partią instrumentalną. Aczkolwiek są 2 perełki: Travellin'On i Out on the road. I to są moje ulubione piosenki z nowej płyty. Na plus również świetne teksty na płycie. Jestem całkowicie pewien że ta płyta to wypadek przy pracy Norah, i następna płyta(na którą, mam nadzieję nie będzie trzeba czekać 3 lata) będzie świetna.

Norah Jones- Little Broken Hearts 2.5/10
Sinead O'Connor- How About I Be Me

Sinead podobnie jak Norah miała przerwą, tyle aż 5-letnią. W muzyce to dekada. Na szczęście Sinead nie zaskoczyła niczym nowym, i nagrała płytę taką jak swoje poprzednie. Mieszanka Popu i Rocka, z niebalnymi i niekiedy kontrowersyjnymi tekstami. Warta uwagi jest dobrze dobrana do Sinead warstwa instrumentalna płyty. Szkoda tylko, że ta niewątpliwie niebanalna artyska w sile wieku, bardziej niż z dobrej muzyki pamiętana jest z publicznego podarcia zdjęcia JPII( będę zawsze bronił tego "czynu", bo zrobiła to w dobrej wierze). Żałuje również, że nie wystąpi we Wrocławiu(odwołała całą trasę koncertową po Europie...). Podsumowując, muzycznie u O'Connor NIhil Novi. Płyta do polecenia nie tylko dla fanów Sinead.

8.5/10

Stanisław Soyka- W Hołdzie Mistrzowi

I w sumie mógłbym napisać to samo co przy Sinead O'Connor. Płyta Staszka Soyki, która jest hołdem dla Niemena. Przearanżował utwory Mistrza Czesława, na fortepian, i zaśpiewał je po swojemu. Ostatecznie wyszło mu to fajnie, i bez wdzięku. Warte uwagi są nowe wersje "Snu o Warszawie" i "Dziwny jest ten świat". Płyta w sam raz na długie letnie wieczory ;)

8.5/10

O głupim polskim społeczeństwie, i w obronie Franza Smudy.

Polacy jednak nie są w stanie zrozumieć, bądź przyjąć do wiadomości niektórych spraw.
Dziś Koło 19 polskie media obiegła wiadomość o zabalowaniu Sławomira Peszki i Marcina Wasilewskiego, skończonym dziś nad ranem w Izbie Wytrzeźwień. Gdy wiadomość dotarła do Franza Smudy, ten wkurzył się i skreślił dwóch balowiczów z kadry. Zachował się konsekwentnie, ostrzegał piłkarzy, że jeśli nie będą prowadzić się tak jak na REPREZENTANTA POLSKI przystało, nie będzie zmiłuj i do kadry powoływani nie będą. Peszko już raz Smudzie podpadł, zostało mu wybaczone. Wasyl wiedział jakie zdanie na temat alkoholu ma Trener. Zachowali się bezmyślnie, wiedzieli co ich czeka mimo to zabalowali. Jaki przykład dają Wolskiemu, Żyro czy innym młodym, dla których mają być przykładem. Ale to o społeczeństwie miało być.
Niemal od razu po ogłoszeniu decyzji Franza, pojawiły się głosy, ' że jak tak można, przecież Wasyl to najlepszy obrońca itd.'
Ludzie, do cholery. Czy wy nie rozumiecie, że reprezentant Polski reprezentuje nas nie tylko na boisku, ale także po za nim? Że lądując rano na izbie, nie pomogli w promocji polskiego futbolu. Złamali zakaz picia alkoholu, skompromitowali się, musieli wylecieć z kadry, bez względu na to czy są najlepsi czy nie. Mam też nadzieję, że Wasyl i Peszko zostaną przynajmniej na razie zawieszeni w klubach.
Czy Polacy nie potrafią zrozumieć słowa dyscyplina i konsekwencja? Smuda wyszedł by na ignoranta i zrobił by sobie z gęby tyłek, jeśli podjął by inną decyzję. Smuda próbuje być konsekwentny i utrzymać porządek i posłuszeństwo w kadrze, ale oczywiście Smuda to Prostak i Debil, bo hejtowanie go jest teraz cool i wszyscy to robią.
Ludzie, ogarnijcie się. Oni, po tym 'zareprezentowaniu nas' i nocnej libacji( wiedząc o prawdopodobnych konsekwencjach) skompromitowali siebie, reprezentację i kluby w których występują.

Wcale mi nie szkoda tych dwóch kretynów, mają to na co zasłużyli. 
Edit: jednak na całe szczęście pomyliłem się co do Wasilewskiego, i całe szczęście ;)

o dziwnych wyborach w X-Factor.....

Za nami kolejny odcinek show X-Factor. Dziś widzieliśmy relację z tzw. Bootcampu i wyboru najlepszej 40 a następnie 15. I właśnie o tych wyborach będzie dzisiejszy wpis.
Cały czas zastanawia mnie kto na siłę promuje tę młodą, skądinąd ładną dziewczynę Ewelinę Lisowską. Dziewczyna ma tak okropną manierę w głosie i taką "kluchę" w gardle podczas śpiewu że nie da się jej słuchać bez męczarni. Dziewczyna na pewno ma talent, słuch muzyczny ale powinna znaleźć inną rolę w muzyce. Jeśli przejdzie do odcinków Live, to albo Tatiana nie ma słuchu i gustu, albo dziewczyna ma naprawdę jakieś bardzo silne poparcie gdzieś wyżej.
Zamiast tej dziewczyny powinna przejść Nella Marczewski, dziewczyna o niesamowitym głosie, i wielkim potencjale. Oby nam nam nie zginęła, a jeszcze o niej usłyszymy ;).
Za drugim razem wreszcie udało się przejść Dawidowi Podsiadło, chociaż robi na mnie mniejsze wrażenie niż w I edycji. Mam jednak nadzieję, że przejdzie do odcinków Live . Nie mam zastrzeżeń do Bożeny Mazur.
Natomiast co do Anny Antonik, moim zdaniem ma głos, ale nie ma charyzmy i siły przebicia, zamiast niej powinna znaleźć się Paulina Czapla, na której po raz drugi się nie poznano, i moim zdaniem powinna dać sobie spokój z tym "show" i na złość jurorom zrobić karierę na miarę talentu. Podobnie rzecz ma się z Klaudią Szafrańską, która ma przeciętny głos, i wybór do 15 jej osoby, również jest mocno dyskusyjny. Zamiast niej powinna być w 15 Ania Kłys, o której szerzej później.
Tatiana prawie okej, ale zupełnie niepotrzebnie stworzono grupę 'De Facto' dla 3 mdłych chłopaków, którzy nic nie wniosą do programu.
Kuba Natomiast wybierał samych przeciętniaków i jeden Brylant jakim jest Thomas Grotto. Mam nadzieję na czołową trójkę dla niego, ale obawiam że polskie społeczeństwo, jest trochę zbyt infantylne, na ambitnego Thomasa. I może się okazać że odpadnie szybko.
Na dzień dzisiejszy faworyci do wygranej to Dawid Podsiadło i Thomas Grotto.
I obiecane kilka słów o tych których stacja nie raczyła pokazać.
Po raz kolejny na castingu pojawiła się Ania Kłys. Mogę się założyć o swoje wszystkie 20 palców, że rozwaliła kompletnie wszystkich na Castingu i Bootcampie, ale prawdopodobnie "jury" uznało że jest za dobra, albo Anka powiedziała im kilka słów prawdy, kiedy ją eliminowali.... i dlatego nie pokazali jej ani na Castingu ani w kolejnych etapach. O piękną Wrocławiankę jestem jednak spokojny, wydała płytę, koncertuje, i nie musi zdawać się na opinie pseudo jury, które boi się postawić na zdecydowanego faworyta( vide Bartek Kuśmierczyk w I edycji, aczkolwiek Bartek poszedł złą drogą, bo jest nowym wokalistą zespołu Volver...)
Mam nadzieję że podobnie będzie z Pauliną Czaplą ;).
O sile i wartości przepychanych na siłę "talentach" niech świadczy Michał Szpak, który z programu nie wyniósł nic, i muzycznie nic sobą nie reprezentuje, podobnie jak Ada Szulc.
Mam nadzieję że Kuba i Tatiana opamiętają się i wybiorę mądrze, a nie tak jak chce publiczność i TVN. Kuba nie jest głupim człowiekiem, nie lubi kiczu i chałtury, dlatego liczę właśnie na niego ;).

P.S Paraliż Band, o którym wspominałem w poprzednim wpisie, jest świetny i prawdopodobnie będzie w 3 moich ulubionych zespołów Kwietnia.

P.S.2 odkryciem prawdopodobnie będzie również wokalistka Dido ;

Powrót :)

Witajcie po długiej przerwie, niestety padły mi wszystkie partycje i straciłem całą muzykę... Od teraz mam nauczkę, trzeba regularnie zgrywać bibliotekę płyty...

Dziś zupełnie przypadkowo, szperając wśród płyt w Empiku, nadziałem się na płytę zespołu Paraliż Band. Zaryzykowałem, i zakup okazał się strzałem w 10. Paraliż gra Reggae, jestem w trakcie pierwszych przesłuchań płyty. W najbliższym czasie - recenzja. Zakupiłem też ostatnią brakującą płytę Katie Melua do mojej kolekcji - Album "The Pictures".

Powoli odbudowuje bibliotekę, ale pewnie dużo czasu mi to zajmie....
W najbliższych planuje też zakup nowej płyty Sinead O'Connor, dużo sobie po niej obiecuję ;)

o takim jednym programie z TVP....

Witajcie!
Jednak pewne rzeczy w TVP są niezmienne. Jest taki jedny program, w założeniu miał promować Polskę :). Jednak jak się okazało, pomysł dobry , wykonanie fatalne.
Obejrzałem kilka odcinków zeszłego sezonu, i już wtedy towarzyszyło mi uczucie wielkiego zażenowania, podczas oglądania tego "tworu". Wszystko było po prostu nieśmieszne. Począwszy od prowadzącego, który starał się być śmieszny na siłę, poprzez kapitanki obu drużyn, prześcigające się w idiotycznych docinkach,żenujące i nieśmieszne konkurencje i zadania, kończąc na osobach zaproszonych po których przyjęcia zaproszenia bym się nie spodziewał( swoją drogą ciekawe ile kasy za odcinek im proponują, skoro większość chętnie przyjmuje zaproszenie....). Liczyłem na to że Prowadzący( mimo wszystko, sympatyczny gość) i nowa kapitanka jednego z zespołów( aktorka, z popularnej telenoweli TVP2) ogarną jakoś ten program i będzie coś w nowej ramówce coś sobą reprezentował. Niestety, nic się nie zmieniło. Nadal są idiotyczne konkurencje, żarty które śmieszą tylko ich. Niestety ten program ma dużą oglądalność( polacy jako naród lubią niestety takie programy typu" Wieś śpiewa i tańczy")
Apeluję do szefostwa TVP2, zastanówcie się raz jeszcze czy warto ciągnąć ten format....

p.s Ciekawe czy ci którzy przyznali już mistrzostwo Hiszpanii Realowi, nadal są tego tacy pewni? :D

p.s. 2 Ogromne, wielkie brawa dla PGE Skry Bełchatów , za 2 miejsce w siatkarskiej lidze mistrzów

p.s.3 Бурановские Бабушки są genialne- dla mnie jeden z faworytów tegorocznej Eurowizji :D

EZU CZ.5

Dziś pora na... Oddział Zamknięty !
Polski zespół rockowy, który zyskał popularność w Polsce w latach 80.

Obecny Skład:
Wokal- Cezary Zybała- Strzelecki( niedoszły wokalista... Dżemu. W 1994 po śmierci Ryszarda Riedla, Dżem ogłosił konkurs na nowego wokalistę, a do finału konkursu zakwalifikowali się Czarek oraz Jacek Dewódzki, który ostatecznie wygrał Konkurs i to on wystąpił z Dżemem jako oficjalny nowy wokalista podczas koncertu List do R. )
Gitara- Paweł Ożerski(od 1979 !)
Wojciech Łuczaj Pogorzelski - gitara (od 1979! )
Grzegorz "Ornette" Stępień - gitara basowa (od 2003)
Dariusz Henczel - perkusja (od 1997)

najważniejsi byli członkowie :
Krzysztof Jaryczewski( pierwszy wokalista i lider zespołu)
Jarosław Szlagowski( ojciec.. Toli Szlagowskiej, znanej z Blog 27)
Robert Janowski( pan "Jaka To Melodia")
Wiesław Gola
Jarosław Wajk( współpracował m.in z Daabem i Dżemem)
Paweł Mąciwoda( basista, grał między innymi z TSA. Obecnie muzyk legandarnych Scorpionsów)

Dyskografia :

Albumy studyjne
1983 – Oddział Zamknięty
1984 – Reda by Night
1993 – Terapia
1995 – Bezsenność
1997 – Parszywa 13
2001 – Co na to ludzie
Albumy koncertowe
1993 – Z miłości do rock and rolla
2007 – Koncert w Stodole
Single
1983 – "Andzia i ja / Jestem zły"
1983 – "Świat rad / Kto tu mierzy czas"
1985 – "Koniec / Opóźniony do Edenu"
2001 - "Nie mów nie"

najważniejsze płyty :
-Debiutancka "Oddział Zamknięty", dla mnie jeden z najważniejszych polskich rockowych debiutów.
- Parszywa 13
- Bezsenność


Najważniejsze utwory :
- Obudź się
- Party( potem utwór coverował... Liroy)
- Andzia i Ja
- Ten wasz Świat
- Hymn o miłości
- I co Dalej
- Odlot


ulubiony utwór
i tyle w temacie :]

Moja opinia : Legendarny ponadczasowy polski zespół. Oddziału Zamkniętego napewno będą słuchały kolejne pokolenia. Nie darzę zespołu jakąś wielką sympatią, ale szacunek do całokształtu twórczości mam ;)

Halinka Mlynkova- Etnoteka

Nie ukrywam, byłem bardzo ciekawy brzmienia pierwszej solowej płyty byłej wokalistki Brathanków . Wczoraj zaspokoiłem swoją ciekawość, i muszę z niekrywaną radością twierdzić że jestem bardzo zadowolony z tego projektu ;). Płyta utrzymana jest w klimatach orientalnych, i jeśli ktoś wcześniej nie znał Halinki to mógłby pomyśleć, że płyta nagrana została w Turcji czy Egipcie :D. Muzycznie płyta jest na najwyższym europejskim poziomie, tekstowo już nie, ale to nigdy nie była mocna strona Mlynkovej, nawet w Brathankach. Wokalnie Halinka prezentuje całą pokaźną gamę solidnych dźwięków, nie męczy słuchacza. Na mojego faworyta z płyty wyrasta "Dziwogóra" ;).

podsumowując, jest to płyta, którą fani muzyki orientu/folku powinni mieć w swojej bibliotece.

ogólna ocena 8.4/10

Dziwogóra :

Susanne Sundfør - The Brothel

Susanne była jednym z moich odkryć Listopada 2011 .Trafiłem na nią zupełnie przypadkowo na Youtube, szukając teledysku do If A Song Could get me you bodajże ;) Usłyszałem singiel Walls, i wpadłem wydawałoby się po uszy. Suzanne posiada nietuzinkowy głos, z kapitalnym wibratto. Dlatego też zagłębiłem w dyskografię tej Norweskiej artyski, i zaopatrzyłem się w płytę 'The Brothel' z 2010r.
Jak się okazało, nie było to szczęśliwe posunięcie. Z jednego prostego powodu. Płyta nie nadaje się do słuchania. To poprostu męczarnia dla uszu. Mimo iż wokalnie Sundfør jest kapitalna, to oprawa muzyczna płyty i kompozycje są poprostu tragiczne. Tekstowo trochę lepiej, i to podniesie ogólną ocenę. Ale nie tego się spodziewałem, po artystce o tak wielkich umiejętnościach. Wydanie płyty uważam jednak za wypadek przy pracy, i liczę że nowa płyta która ma ukazać się w tym roku, będzie na o wiele wyższym poziomie muzycznym .

ogólna ocena : 1.5/10

i dla porównania :

"Walls"

Katie Melua- The Secret Symphony

Od dawna marzyłem, że Katie wyda w końcu taką płytę. Bajkową, przy której można odpłynąć i zapomnieć o całym świecie. I doczekałem się ;). Przyznaję, że dużo obiecywałem sobie o tej płycie, liczyłem na to że Katevan poradzi sobie w formacie z orkiestrą symfoniczną. Jak zwykle w jej przypadku nie zawiodłem się . Płyta jest po prostu bajeczna. Nie ma nietrafionych kompozycji, wszystko idealnie ze sobą współgra. Wokalnie również płyta powala na łopatki słuchacza. Katevan przedstawia na płycie pełnię swojego niebywale mocnego, silnego i powodującego ciarki na plecach głosu. Tekstowo za wyjątkiem moonshine, heartstrings i utworu tytułowego trochę słabiej niż na Piece By Piece choćby, ale nie można mieć wszystkiego :D.

Podsumowując, płyta obowiązkowo do przesłuchania więcej niż jeden raz. Katie Melua poraz kolejny udowodniła, że czego się dotknie zamienia w złoto ;)

ocena końcowa : 9.6/10

utwór tytułowy :

Statystyki, Statystyki.

Witajcie! pękło 1500 odtworzeń Dżemu :D, więc kolejna bariera pokonana :D. Następny cel 10000 odtworzeń muzyki w moim profilu :P(narazie jest 9647).
Garść statystyk :
Najczęśniej słuchane albumy Dżemowe:
Muza(240 odtworzeń)
Akustycznie Suplement(91 odtworzeń)
2004(57 odtworzeń)

Najczęściej słuchane utwory Dżemu:
Do Kołyski(111 odtworzeń)
Autsajder(70 odtworzeń)
Naiwne Pytania(59 odtworzeń)

Jak widać pośród Dżemu zdecydowanie przeważa twórczość za czasów Ryśka i Maćka. Wątpie, aby coś się zmieniło w najbliższym czasie ;).

Statystyki ogólne:

Najczęściej słuchane albumy:
Dżem- Muza(240 odtworzeń)
Katie Melua- The House((159 odtworzeń)
Norah Jones- Come away with me( 141 odtworzeń)
bezpośrednio po za podium znajdują się:
Katie Melua- Piece-By Piece(134 odtworzenia)
Happysad- Mów mi dobrze

Najczęściej słuchane utwory:

Dżem- Do kołyski(111 odtworzeń)
Katie Melua- I'd love to kill you( 102 odtworzenia)
Happysad- Długa droga w dół( 74 odtworzenia)

bezpośrenio po za podium są :
Dżem- Autsajder(70 odtworzeń)
Maanam- Po prostu bądź( 68 odtworzeń)

Najczęściej słuchani wykonawcy:
Dżem(1505 odtworzeń)
Happysad(580 odtworzeń)
Katie Melua(373 odtworzenia)
bezpośrednio po za podium są :
Myslovitz( 306 odtworzeń)
Norah Jones( 280 odtworzeń)

Jak widać najczęściej wymieniana jest Katie 'Katevan' Melua, ale nie triumfowała z żadnej z kategorii ;). Triumfatorem każdej kategorii jest Dżem, co raczej nie zmieni nigdy, bo Dżem to już nie tylko muzyka ale i również styl życia ;).

Największe odkrycie muzyczne: jakoś w pierwszych tygodniach listopada usłyszałem Julię Marcell, i wpadłem po uszy ;). Raczej będę wiernym słuchaczem jej muzyki ;). Kandydatem do stałego pobytu w mojej bibliotece są po za tym : Pustki(polubiłem głos Barbary Wrońskiej!) oraz Monika Borzym( która mimo dopiero 18 lat, jest artystką, jakich niewiele na świecie).

Największe postępy :
Po pierwsze Amy Macdonald, której z płyty na płytę jest coraz lepsza. Świetnie operuje głosem na ostatniej płycie( 'A curious Thing'), głos zrobił jej się głębszy, dojrzalszy.
Po drugie Maciej Balcar, który z wokalisty nieudolniego naśladującego gesty Ryśka Riedla, odnalazł swój styl, i stał się wokalistą, o jednym z lepszych o ile nie najlepszym głosie w kraju. Maciek jest dla mnie mistrzem w orgizowaniu czasu: jednocześnie promuje poprzez koncerty swoją solową płytę wraz z zespołem Nie-Bo,koncertuje z Dżemem(ponad 100 koncertów rocznie!) oraz bierze udział w Rock-Operze 'Krzyżacy' :D. I w każdej ról daje 120 % z siebie, coś niesamowitego :) .

Po trzecie Marit Larsen, która nic nie się od pierwszej płyty, i to jest zajebiste :D. Cały czas jest tą samą skromną dziewczyną z sąsiedztwa. Każda płyta jest coraz dojrzalsza, miło patrzeć jak Marit się rozwija :).

Nadzieja na lepsze:
Avril Lavigne. Mam nadzieję, że nowa płyta ( 'Goodbe Lullaby') będzie pożegnaniem ze skomercializowaną Avril, i wróci jako artystka do korzeni ;).

uff ale się rozpisałem :D. Następny wpis po przesłuchaniu ' Etnoteki ' Haliny Mlynkovej ;).

P.S Po przedworajszym meczu Barca- Bayer, nasuwa mi się taka jedna myśl.Messi to jeszcze człowiek czy już robot czy inny cyborg? :D.

Ile znaczy prawdziwość i gra aktorska w dzisiejszym kinie.

Witajcie! Dziś wyjątkowo nie muzycznie.
Wreszcie obejrzałem Irańskie "Rozstanie", które było głównym kandydatem "W ciemności" Agnieszki Holland. Na początku nie byłem pewien czy Asghar Farhadi( skądinąd zdolnego reżysera m.in. "Co ty wiesz o Elly" za który otrzymał złotego niedźwiedzia na Berlinare) powinien dostać oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny. Mój stosunek do filmu zmienił się diametralnie po obejrzaniu go w całości. Oscar był jak najbardziej zasłużony. Kapitalnie napisany scenariusz, genialna, i przede wszystkim prawdziwa gra aktorska. Film opowiada o życiu społecznym w Iraku. To opowieść o 2 rodzinach, których losy splatają się dzięki zbiegowi okolicznośći. Dwójkę głównych bohaterów poznajemy, gdy ścierają się przed sądem w sprawie rozwodu. Przyczyną sporu nie jest wygasłe uczucie bohaterów, a chęć wyjazdu żony -Simin za granicę. Mąż- Nadir nie może jednak zostawić ciężko chorego i niedołężnego ojca . Żona ostatecznie nie wyjeżdża, ale wyprowadza się z domu. Jej nieporadność życiowa prowadzi do nieszczęscia i Simin zostaje oskarżony o morderstwo. W tym momencie film przeistacza się w klasyczny kryminał, jednak z niespodziewanym finałem, zaskakującym wszystkich.
Siłą filmu jest to iż Farhadi nie ocenia postawy swoich bohaterów, zostawia to czytelnikowi. Siłą filmu jest również uniwersalny jego wydźwięk oraz to że film poprostu nurtuje, więc często się do niego wraca.

polecam każdemu, warto obejrzeć

ostateczna ocena 8.5/10

ps. jutro pojawi się recenzja płyty :P .

Dżem- Eter 4.03.12

Dżem jest najlepszym Polskim zespołem rockowym i koniec kropka. Dziś po raz kolejny roznieśli wrocławski Eter. Niesamowite jest to, że każdy koncert jest nieprzewidywalny, potrafią zaskoczyć setlistą.
Dziś było widać też, jak niesamowite postępy od 2001 roku zrobił Maciek Balcar. Facet z koncertu na koncert jest coraz lepszy, poprostu rockman pełną gebą. Natomiast Jurek Styczyński po raz nie wiem już który, potwierdził że po odejściu śp. Tadeusza Nalepy jest gitarzystą nr1 w Polsce.

p.s Gratulacje również dla chłopaków z zespołu "Naczynia Połączone", którzy supportowali dzisiejszy koncert. Dali chłopaki radę ;)

Setlista :
1. W Drodze do nieba
2. Poznałem go po czarnym kapeluszu
3. Do przodu
4. Diabelski żart
5. Modlitwa III(!!!)
6.Wehikuł Czasu
7. Powiał Boczny Wiatr
8.Strach( Utwór brzmi jeszcze lepiej niż na płycie)
9. Partyzant
10. Jesiony(kapitalna prawie 15-minutowa wersja :D)
11. Czerwony jak Cegła
12. Whisky
13. Kaczor
14. Jak Malowany Ptak
15. Mamy forsę, mamy czas
16. Złoty Paw
17. Bujam się
18. Do Kołyski

15-24.02.12

witajcie ;)
moim odkryciem ostatnich dni śmiało można uznać grupy: Pustki, Voodo Child i Voodo Karma( opcja last.fm/discover działa cuda). Na dniach zamierzam sprawdzić co duża większość moich znajomych widzi w Afro Kolektywie. Podobno fajnie grają... :D.
Przesłuchałem też wreszcie płytę Maćka Balcara. Brzmi dużo lepiej niż jej pierwotna wersja z roku 1998(bądź 1999 :P) . Moi faworyci z płyty to : "Czarno","Komu Bije" i 'Stop".

P.S Dziś "dziennikarze Onetu wymyślili ranking gwiazd polskiej muzyki, które odeszły w niepamięć. Najbardziej rozśmieszyło(a zarazem oburzyło) postawienie w jednej linii artystów pokroju Norbiego, Shazzy czy Ivana Komarenki z tak świetnymi(ale niestety niedocenianymi w Polsce) Artystami jak Marcin Rozynek, Patrycja Kosiarkiewicz czy Krzysiek Zalewski. Ale to jest właśnie typowe myślenie pseudo-dziennikarzy onetu. Jak jakiś artysta unika show-biznesu czy popularności to znaczy że istnieje ...
na koniec moja piosenka dnia :


8-14 .02

Witajcie :) jak widać w mojej bibliotece zagościło kilka absolutnych nowości. Odkryciem lutego jak narazie jest uwielbiany przez moich kolegów grający przeważnie alternatywnego rocka zespół Pustki. Próbowali mnie również do Much i Afro Kolektywu, ale wątpie by utwory tych niewątpliwie zdolnych zespółów(chociaż być może Afro Kolektywowi dam II szansę bo będą u mnie w mieście w klubie centrala). Swoją Drogą Centrala to najlepsze miejsce z Muzyką live na poziomie w Zduńskiej Woli(polecam bardzo serdecznie) zagościły na dłużej w mojej bibliotece. Wydarzaniem Walentynek było wysunięcie się na prowadzenie "Do kołyski" w najczęściej słuchanych utworach. Ubiegły tydzień przyniósł natomiast smutną wiadomość o śmierci wielkiej artyski, niestety jak wielu największych uzależnionych od używek. Mowa oczywiście o Whitney Houston. Nie byłem jej wielkim faneml, ale jakaś pustka po niej pozostanie.. A obecnie zasłuchuję się w solo z "Najemnika II"(wersja z 30-lecia Dżemu).
P.S Jutro pojawi się EZU cz.5
P.S.2 Z dnia na dzień, z minuty na minutę przekonuje się do zespołu Strachy na Lachy( Czarny chleb i czarna kawa!)

o obiektywizmie i rzetelności pewnej dziennikarki słów kilka..

Nic mnie nie wkurza bardziej niż poczucie nieomylności i nierzetelne przygotowanie się do wykonywania swojej pracy. W sobotę w TVN24 rzecznik komendy głównej Policji(specjalnie z dużej litery) i "Detektyw" Krzysztof Rutkowski udzielali wywiadu jednej ze sztandarowych dziennikarek stacji, niejakiej Katarzynie- Kolendzie- Zalewskiej. Dziennikarka ta od samego początku rzuciła się na Rutkowskiego, i próbowała przekonać widzów i jego samego że postąpił nieetycznie, udostępniając film z przesłuchania matki 6-miesięcznej Madzi. Była głucha na racjonalne argumenty, które przedstawił na swoją obronę Detektyw( film de facto należał do super expressu, którego operatorzy to nagrywali). Kolenda- Zalewska "zapomniała" również że stacja również pokazała ten materiał, więc ludzie tej stacji powinny być ostatnimi osobami, które to krytykują. Dziennikarka była również oburzona działaniami detektywa, oraz tym że wogóle śmiał wtrącać się w śledztwo policji( nie chciała przyjąć do wiadomości, że wynajęli go dziadkowie 6- miesięcznej Madzi). Zupełnie inną sprawą jest postawa Sokołowskiego(który najlepiej wychodzi na konferencjach prasowych ), który za wszelką cenę chciał ośmieszyć pana Krzysztofa, jednak koniec końców okazało się że to on przegrał tą walkę(skąd on wytrzasnął 72% pozytywnych opinii na temat policji? :D) . Podsumowując, jedynym który chciał metorycznej dyskusji na argumenty był Rutkowski(jednak nie potrzebnie dał się wyprowadzić z równowagi), a Sokołowski i pani "dziennikarz" ciągle powtarzali że Rutkowski jest be, że utrudniał śledztwo policji, że zniszczył życie tej kobiety(a ona wróci kiedykolwiek do normalnego życia?!). Do tej pory uważałem tę dziennikarkę za solidną, ale za pokaz nierzetelności i prowizorki w Sobotę wielki minus. Wstyd!

Anna Maria Jopek & Path Metheny - upojenie

Krótko- o tej płycie nie trzeba pisać elaboratów . Jest na niej wszystko to co powinno znaleźć się na płycie artystów tego formatu. Płyta jest kwintesencją muzyki granej przez AMJ. Mój faworyt- utwór tytułowy z płyty. 


EZU Cz.4

witajcie pora na 4 część EZU :)
Dziś pora na... Wilki
Wilki- polski zespół rockowy, a później pop rockowy, założony w 1991 roku w Warszawie przez Roberta Gawlińskiego.
Obecny skład zespołu :

Robert Gawliński – gitara, śpiew (1991-1995, od 2001)
Mikis Cupas – gitara (1991-1995, od 2001)
Maciej Gładysz – gitara (od 2011)
Stanisław Wróbel – gitara basowa (od 2011)
Andrzej Smolik – instrumenty klawiszowe (1993-1995, od 2001)
Hubert Gasiul – perkusja (od 2006)
albumy:
1992 Wilki




1993 Przedmieścia



1993 Wilki Live




1994 Acousticus Rockus




2000 Największe przeboje



"2002"




2004 Watra







2006 Obrazki



2009 MTV Unplugged

Najlepsza płyta : jak na moje ucho i świetny gust muzyczny(:D) to najlepszymi płytami są : 'Wilki' z 1992 i płyta unplugged z 2008 :), reszta to płyty mocno przeciętne, na których jednak znajduje się kilka utworów wartych uwagi( Here I am, Cień w dolinie mgieł, Beniamin i Aborygen).

Najważniejsze utwory :
Here I am , Son of the blue sky , Beniamin i cień w dolinie mgieł

wpadki :
wszystkie płyty po 2002( nieszczęsna "Baśka"!)

ulubiony utwór :
będę oryginalny i nie wskażę "Son of the Blue Sky ", wskażę Here I am :)

9.01-30.01

Hej! :) Długo mnie nie było, ale nadrobię to w Lutym ;). Nie próżnowałem jednak przez ten miesiąc, słuchałem baardzo dużo muzyki :D. Wróciłem do utworów Marka Grechuty, przesłuchałem wreszcie płytę Ani Marii Jopek - Upojenie, recenzja w najbliższym czasie. Pękła też magiczna Granica 500 odtworzeń Happysadu( w marcu koncert w Zduńskiej Woli- nie mogę się doczekać :)). Poza Happysadem i Anią Jopek( cover Don't Speak zespołu No Doubt jest bardzo klimatyczny) bez większych zmian , Dżem non stop powiększa swoją przewagę nad innymi w bibliotece( ale jak ja to mówię Dżem to nie muzyka - to styl życia :D). Postanowiłem również, że spróbuję przekonać się do INXS i Nirvany :).

P.S Rozśmieszyło mnie strasznie oburzenie Zbigniewa Hołdysa( skądinąd świetnego kompozytora) na temat protestu przeciw ACTA. Hołdys chyba zapomniał, że ledwo wywinął się od zarzutu piractwa. Hipokryta straszny :)

PS.2 Spróbuje się przekonać również do Depeche Mode , a to za sprawą  wykonania "Enjoy The Silence"  w Must Be The Music przez znanego z Szansy Na Sukces Joachima Andrzejkiewicza ;)

EZU Cz.3

zecia część "Igoropedii" :D

Michael Bublé (ur. 9 września 1975 w Burnaby) – kanadyjski wokalista jazzowy, . W 2003 nagrał album Michael Bublé, który zdobył sporą popularność na całym świecie. Bublé dysponuje oryginalną, ciepłą barwą głosu. Wykonuje głównie covery (m.in. Franka Sinatry, The Beatles, Raya Charlesa, Bee Gees, Elvisa Presleya), współpracował m.in. ze Stevie Wonderem, Nelly Furtado.

Piosenka Me And Mrs. Jones zaśpiewana przez Bublé na płycie Call Me Irresponsible zajęła 1 miejsce podsumowania Listy Przebojów Programu Trzeciego za rok 2007.
Jego żoną jest argentyńska aktorka Luisana Lopilato.

Dyskografia :
1996First Dance
2001Babalu
2002Dream
2003Totally Bublé
2003Michael Bublé
2003Let It Snow! (EP)
2004Come Fly with Me
2005It's Time
2005Caught in the Act (Live CD i DVD)
2006With Love (EP)
2007Call Me Irresponsible
2009Michael Bublé Meets Madison Square Garden
2009Crazy Love
2011Christmas

Single :
"Fever" (2003)
"Sway" (2004)
"Spiderman Theme" (2004)
"Feeling Good" (2005)
"Home" (2005)
"Save The Last Dance For Me" (2005)
"Everything" (2007)
"Me & Mrs. Jones" (2007)
"Lost" (2007)
"Comin' Home" featuring Boyz II Men (2008)
"Haven't Met You Yet" (2009)
"Hold On" (2009)
"Cry Me A River" (2010)
"Crazy Love" (2010)
"Hollywood" (2010)

Moja opinia :

Piekielnie zdolny, młody facet . Jedyna osoba , której daje pozwolonie na śpiewanie Coverów. Wrażliwy artysta, świadomy tego co robi. Gwiazda pierwszej wielkości, nie mogę się doczekać koncertu w Polsce ( 23 kwietnia - Gdańsk). Musi tylko uważać na dobieranie partnerów do duetów ;)

Podsumowanie 2011 - świat

Dla muzyki poza granicami naszego pięknego(momentami) kraju rok 2011 był świetny. Reaktywowało się klika uznanych zespołów, pojawiło się kilka świetnych nowości. Rok 2011 śmiało można nazwać jednak rokiem Adele ;) .

Objawienia roku 2011 :
- po pierwsze Adele, dla mnie mimo zaledwie 23 lat jest wokalistka kompletną i dojrzałą. Zna swoją wartość, gra to co czuje. Jest młodą, wrażliwą osobą, której sukcesy w głowie nie zawrócą. Wypada jej życzyć tylko dużo zdrowia w 2012 roku ;)

-po drugie grupa Sunrise Avenue, która singlem Hollywod Hills wreszcie osiągnęła prognozowany sukces ;) . Mam nadzieję że zespołowi starczy weny na hity takie jak :"Hollywod Hills".

- po trzecie irytująca ( może tylko mnie , nie wiem :P ) Kimbra, której singiel(somebody that I used to  piosenka odniosła gigantyczny sukces. know) w duecie z Gotye od 18 tyg drażni mnie na liście przebojów programu 3 i nie tylko :P. Ale przyznaję,

- po czwarte Hugh Laurie, czyli serialowy Dr.House. Kapitalnie odnalazł się na scenie muzycznej ( Hallelujach , I love you so jest genialne!)

Powrót roku 2011 :

Wybór nie był prosty, bo było wiele powrotów, ale żeby zrobić dobrze mojej koleżance i mojemu bratu( bez skojarzeń! :D) postawiłem na powrót Black Sabath ( liczę na płytę lub jakiś koncert w Polsce ;) )

Wpadki Roku 2011 :

- po pierwsze piszę to z ciężkim sercem ale muszę . Pijana(?) Avril Lavigne próbująca "śpiewać" I love Rock n'droll .
 - po drugie Lady Gaga, której najnowsza płyta nie nadaje się do słuchania przez kogokolwiek

-po trzecie Rihanna za całokształt zachowania w show-biznesie w 2011 roku

Płyty roku 2011 :
- Adele "21"
- Rihanna " Talk That Talk"
- Michael Buble " Christmas" 
 utwór roku 2011 :

P.S tych kilka dni przerwy od Myslovitz dobrze mi zrobiło, od wczoraj non stop podśpiewuję ( ku radości sąsiadów :) "Krótką piosenkę o miłośći" . A tak znów Dżem, Norah Jones , Marit Larsen i tak w kółko. Na dniach recenzja płyty Ani Marii Jopek . Jakiej to niespodzianka ;)

Podsumowanie 2011

Jako że jesteśmy już w nowym roku, wypadałoby podsumować rok 2011 ;)
Rok bardzo słaby(niestety) dla polskiej muzyki. Artystów WARTOŚCIOWYCH,którzy objawili się w minionym roku było,bardzo, bardzo mało. Zawiedli też artyści, którzy mają już ugruntowaną pozycję w polskiej muzyce.

Objawienia roku 2011:
- po pierwsze młoda, zdolna Julia Marcell, która wydała świetną płytę "June", i odświeżyła trochę polski POP. Wszystkie piosenki wpadające w ucho, fajna, nietuzninkowa osobowość. Mam nadzieję że pozostanie sobą, i będzie jak to kiedyś fajnie określił Kuba Wojewódzki "Izbą Wytrzeźwień Od Rzeczywistości"(powiedział tak o ile pamiętam o muzyce Grzegorza Turnaua)

- po drugie Monika Borzym, rekomendowana przez samego Michała Urbaniaka . W wieku 18 lat dostała stypendium w amerykańskiej szkole jazzu. Jej pierwsza płyta robi furorę za oceanem. Krytycy są pod ogromnym wrażeniem głosu i osobowości młodej, jazzującej polki. Polacy porównują ją do Norah Jones, jednak ona mi bardziej przypomina Micheala Buble, który też wypłynął dzięki śpiewaniu tzw. standardów. Jestem spokojny o to że, będzie godną nastepczynią Agi Zayran, w promowaniu polskiego jazzu poza granicami kraju :). Płytę "Girls Talk" mogę polecić z pełną odpowiedzialnością.

- po trzecie Maciej Czaczyk . Młody 17-letni Gitarzysta.Zwycięzca II edycji Must Be The Music. Kariera i polski show-biznes jeszcze przed nim. Mam nadzieję, że narazie będzie słuchał bardziej mądrych i doświadczonych od siebie, i pójdzie tą samą drogą co Tadeusz Nalepa czy Jimi Hendrix, bo warunki do zrobienia światowej kariery ma.

- po Czwarte założona przez Roberta Fredricha ( Arka Noego) grupa Luxtorpeda. Utwór "Autystyczny" od 30 tygodni utrzymuje się na liście przebojów programu 3. Utwór promuje album o tym samym tytule.Utwór bardziej ciekawy tekstowo niż muzycznie, bo utwór na dłuższą metę irytuje. Jestem bardzo ciekaw jak projekt rozwinie się dalej ;)

Płyty roku 2011 :
1)Monika Borzym - "Girls Talk"
2) Julia Marcell - "June"
3) "Yugopolis 2" - Maciej Maleńczuk i inni
4) Strachy na Lachy - "Dekada"
Wpadki roku 2011 :
- Doda. Kiedyś niespotykane zjawisko muzyczne i popkultorowe, teraz głównie żenująca.Nawet bardziej niż "książki" polskich celebrytów Trudno znaleść choć jedną osobę, która powie cokolwiek dobrego o jej nowej płycie .

- Piotr Lisiecki. Za czasów jego występów w Mam Talent, wielka sympatia z mojej strony. Był również nadzieją na lepsze czasy dla polskiej muzyki . Niestety, pierwsza płyta to kompletny niewypał. Zatracił gdzieś swoją wrażliwość muzyczną i autentyczność. Mam nadzieję że ochłonie i za 3-4 lata wyda DOJRZAŁĄ płytę na miarę talentu.

- Michał Szpak. Przyznaję nie darzyłem go nigdy sympatią. Ale jedno musiałem przyznać. Był zjawiskiem, jakich mało w Polsce. Miał zrobić karierę, niestety zaczął ją od Tańca z Gwiazdami, i przepadł gdzieś w mizerności polskich "gwiazdek". Dwa single z pierwszej płyty, nie zrobiły na mnie kompletnie żadnego wrażenia, obawiam się, że była to gwiazda jednego sezonu.
- Artur Andrus. Uwielbiam go jako kabareciarza, tudzież konferansjera. Jednak niech śpiewanie zostawi innym , błagam :D.

i wiele polskich młodziutkich dziewczyn, szumnie nazywanych piosenkarkami, na wymienianie których zabrakło by mi czasu i miejsca :) 
Singiel roku 2011 :

święta i sylwester :D

Święta i sylwester spędziłem bardzo muzycznie , jednak krążyłem wokół znanych sobie piosenek, nie brałem nic nowego ;). A w Sylwestra kapitalna dawka muzyki prosto z placu konstytucji w Warszawie, gdzie wystąpili między nimi : DŻEM (Ich debiut na tego typu imprezie, i od razu podejrzenia o pół-playback,ale prędzej bym uwierzył w III wojnę światową niż chłopaki zagrali z pół-playbacku) , Kora( tu akurat jestem skłonny uwierzyć że śpiewała z playbacku, ale wyglądała kapitalnie ) i Maryla Rodowicz(jakim strojem jeszcze zaszokuje?!)

Wszystkim czytelnikom składam najserdeczniejsze życzenia na nowy rok!
Oby przyszły rok, był muzycznie dużo lepszy niż ten ! :D

Encyklopedia Zespółów Ulubionych cz.2

Myslovitz – polski zespół rockowy, założony w 1992 w Mysłowicach przez Artura Rojka, Wojciecha Powagę, Jacka Kuderskiego oraz Wojciecha Kuderskiego.

Obecny skład zespołu:
Artur Rojek – śpiew, gitara
Wojciech (Wojtek) Powaga – gitara
Przemysław (Przemek) Myszor – gitara, instrumenty klawiszowe
Jacek Kuderski – gitara basowa
Wojciech (Wojtek, „Lala”) Kuderski – perkusja

Albumy:
1995-Myslovitz (Dwa świetne utwory " Good day my Angel" i "Krótka Piosenka O Miłości)
1996- Sun Machine (Peggy Brown(!), Z twarzą Marylin Monroe , Bunt szesnastolatki)
1997- Z rozmyślań przy śniadaniu(Scenariusz dla moich sąsiadów(!), Fabryczna(!))
1999 - Miłość w czasach popkultury( Długość dźwięku samotności, My, Kraków(ależ duet z Grechutą :))
2002- Korova Milky Bar (Sprzedawcy Marzeń(!), Acidland, Za zamkniętymi Oczami, Chciałbym umrzeć z miłości)
2003- Korova Milky Bar( Eng version)
2004- Skalary, mieczyki, neonki(Życie to surfing)
2006- Happiness Is Easy(Mieć czy Być(!), w deszczu maleńkich, żółtych kwiatów)
2011- Nieważne jak wysoko jesteśmy...(srebna nitka ciszy, ukryte )

Wokalista zespołu Artur Rojek, po za Myslovitz, tworzy również OFF Festiwal w Katowicach, oraz tworzy zespół o nazwie Lenny Valentino.Nazwa ta bierze się od piosenki brytyjskiego zespołu The Auteurs.

Najlepsza Płyta :
Zdecydowanie Korova Milky Bar (tak Polskie jak i Angielskie wydanie) oraz Z Rozmyślań Przy Śniadaniu. Pozostałe płyty też nie są złe, ale mają więcej wad ;) .

Najważniejsze Utwory :
 -My


-Długość Dźwięku Samotności



- Sprzedawcy Marzeń(kapitalny teledysk!)


- Good Day My Angel


- Mieć czy Być



to najważniejsze, gdybym miał wymieniać ulubione to by miejsca nie starczyło :)

Wpadki :

Moim zdaniem za takową można uznać płytę "Skalary, Mieczyki , Neonki", z jednym tylko ciekawym utworem - "Życie to Surfing " .
Mój znajomy, notabene wielki fan zespołu, za wpadkę uważa również utwór "Acidland", ale nie podzielam tej opinii :D.

Ulubiony utwór:

Sugerując się Last.fm wybieram "Krótką Piosenkę o Miłości"



i na koniec jeden z ulubionych cytatów z piosenki " Good Day My Angel " :
Good day my angel. I'll greet you black & white. What do you want more? The day is too short and the night belongs to us.
P.S. Wykrzykniki przy niektórych utworach oznaczają , że utwór ten jest na poziomie międzynarodowym.

17-19.12.11

weekend upłynął mi pod silnym wpływem Anny Marii Jopek, którą lubiłem zawsze, ale im bardziej jestem starszy tym uwielbienie jest silniejsze :). W sobotę dotarła do mnie smutna informacja o śmierci genialnej,wybitnej artystki - Cesarii Evory. Do dziś mam na płycie jej fenomenalny duet z Kayah. Wielka pustka pozostanie po niej w muzyce fado ..... .

P.S PKP zagina zagina czasoprzestrzeń, wedle tablicy rozkładów jazdy w moim mieście, obecny rozkład jest ważny od 11 do 8 grudnia 2011. Jeśli chodzi o PKP nic mnie już nie zdziwi :D.

15 & 16.12.11

Witajcie :) wczoraj i dziś non stop towarzyszył mi Dżem , także nic nowego. A wczorajszego wieczoru Georg Michael i nieśmiertelne "Last Christmas".

14.12.11

witajcie :) Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem Nory Jones, która dziś towarzyszyła mi przez cała drogę z uczelni do domu :P. Później natomiast jak widać na lascie -różnorodność- trochę Myslovitz, trochę Nory Jones. Warto odnotować utwór "Moonlight Shadow" Mike'a Oldfielda , którego nie słuchałem już bardzo dawno.
Przed momentem na YT trafiłem na filmik z udziałem 9- letniego perkusisty Igora Faleckiego. Pamiętam go, jako małego gówniarza który chwalił się swoim talentem w którymś z programów śniadowych. Różnica jest diametralna. Niesamowicie się chłopak rozwinął, będą z niego ludzie :). Mam tylko nadzieję, że trafi w odpowiednim czasie na odpowiednich ludzi, którzy dobrze i MĄDRZE pokierują go muzycznie.
oto dowód na to co mówiłem :

13.12.11

Whoah, ale szybko ten dzień minął :D. Dziś pod względem muzycznym dzień powrotów do dawno nie słuchanych nagrań: Zdolnej, młodej Julii Marcell( Accordion Player!) i I równie młodej, zdolnej Islandki(ach ta moja słabość do wszystkiego co skandynawskie:D) Ingrid Olavy z utworem "Her Commer Vinteren". A na późną noc odrobina spokojności, dlatego wracam do dawno nie słuchanej Laury Jansen

12.12.11

Grudzień śmiało mogę nazwać miesiącem moich odkryć muzycznych. Dziś poprzez osobę basisty grupy Wawele - Jana Wojdaka, odkryłem jego inny projekt - bluesowy zespół Blues Mobile Band :) . W najbliższych dniach zamierzam zagłębić się w twórczość zespołu :). Dzisiejszy dzień muzycznie upłynął mi pod znakiem Dżemu( wróciłem do niektórych utworów z "2004") oraz genialnej, niestety niedocenionej za życia Evy Cassidy( świetne covery What a wondeful world oraz Time After Time, z użyciem tylko i wyłącznie gitary akustycznej ).

Encyklopedia Zespółów Ulubionych cz.1

11 XII 2011
Wedle obietnicy pierwsza część EZU :)

Marit Larsen - (ur. 1 lipca 1983 w Lørenskog w Norwegii) jest norweską piosenkarką i autorką tekstów. Międzynarodową popularność zdobyła jako nastolatka w zespole M2M, który tworzyła wraz ze swoją przyjaciółką z dzieciństwa, Marion Raven. W 2006 roku wydała w Norwegii debiutancką solową płytę pt. Under the Surface. W tym samym roku zdobyła nagrodę MTV Europe Music Awards.

Najlepsza Płyta :
Jak Dla mnie - najbardziej przebojowa : Under the Surface( wydana w 2006r.) , zawierająca jedną z najbardziej znanych utworów Marit : If a song could get me you.
Natomiast najbardziej dojrzała : Najnowsza płyta " Spark". Widać diametralną różnicę muzyczną i tekstową w porównaniu do pierwszych płyt :) .

Najważniejsze Utwory : Na pewno If a song could get me you, Don't save me , Under the surface, i mój faworyt z najnowszej płyty - What If. Od biedy do najważniejszych można zaliczyć " Fuel" .

Wpadki : do takich mogę zaliczyć przede wszystkim duet z Belgijskim piosenkarzem Milow - " Out of my hands" , nie podoba mi się ten utwór po prostu :)

Ulubiony utwór : Ostatnio : "What If " z najnowszej płyty 

Nowości

11 XII 2011
Witam po krótkiej przerwie, spowodowanej problemami technicznymi. Obiecałem niespodziankę. A więc: począwszy od dnia dzisiejszego raz na tydzień, będę dodawał wpis, który będzie zawierał opisy zespołów i kapel , ich muzyki jak i samego zespołu. Będzie to cykl pod tytułem " Encyklopedia Zespołów ulubionych" . Mam nadzieję że format się sprawdzi :) .

P.S Z każdym dniem coraz bardziej lubię najnowszą płytę Marit Larsen :). Fantatystycznie umilała mi długą 3- godzinną podróż do Wrocka :)

3 nowości

7 XII 2011, 14:52
witam po krótkiej przerwie. Przez te kilka dni miałem okazję przesłuchać 3 nowe płyty. Najpierw w moje ręce trafiła mi płyta nieznanej mi wcześniej 21-letniej wokalistki jazzowej Moniki Borzym. Przyznaję , na początku byłem dość sceptycznie nastawiony do płyty. Jednakże z każdym przesłuchaniem polubiłem głos wokalistki coraz bardziej i mogę z czystym sumieniem powiedzieć że płyta jest niezła , ale nie jest bardzo dobra. Mam takie wrażenie, że w tej dziewczynie drzemie jeszcze bardzo, bardzo dużo możliwości głosowych i interpretacyjnych.



właśnie jeden z utworów płyty. Podsumuwując , płyta jak najbardziej godna polecenia. Ocena 6.5/10
Dzień później zdobyłem nową płytę Kory. Łał. Pierwsza dama rocka jest w świetnej formie, płyta bardzo dobra. Mój osobisty faworyt z płyty to " Ping- Pong". Myślę że płyta zasługuje na mocne 8/10.
Wczoraj również trafiła do mnie najnowsza płyta Marit Larsen - "Spark". Mam do niej ogromną słabość , i dużo obiecywałem sobie po tej płycie. Marit mnie nie zawiodła. Ładne, przyjemne dla ucha melodie, fajne teksty, i fajna oryginalna barwa wokalistki. Płyta jest napewno trochę bardziej dojrzała , niż wcześniejsze, miło słuchać jak młodziutka nastolatka, staje się dojrzałą , pewną siebie artystką. Stylicznie płyta nie zbyt rożni się od poprzednich, to taka domieszka popu i alternatywy. Płyta jest idealna na leniwe niedzielne popołudnie.
ocena : 9/10.