weekend upłynął mi pod silnym wpływem Anny Marii Jopek, którą lubiłem
zawsze, ale im bardziej jestem starszy tym uwielbienie jest silniejsze
:). W sobotę dotarła do mnie smutna informacja o śmierci
genialnej,wybitnej artystki - Cesarii Evory. Do dziś mam na płycie jej
fenomenalny duet z Kayah. Wielka pustka pozostanie po niej w muzyce fado
..... .
P.S PKP zagina zagina czasoprzestrzeń, wedle tablicy
rozkładów jazdy w moim mieście, obecny rozkład jest ważny od 11 do 8
grudnia 2011. Jeśli chodzi o PKP nic mnie już nie zdziwi :D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz