wtorek, 18 marca 2014

o chorym optymizmie przed eliminacjami Euro 2016 słów kilka...

To u nas polaków chyba kolejna z cech narodowych. Pompowanie tzw. 'balonika' przed ważnymi startami naszych sportowców. To co jest siatkarzach, przy Justynie Kowalczyk, to co było przy Małyszu a wkrótce pewnie przy Stochu teraz jest przy piłkarskiej Reprezentacji Polski.  Po losowaniu grup eliminacyjnych przed Euro 2016, wszyscy od zajadłych krytyków kadry aż po jej zagorzałych zwolenników wpadli w hurraoptymizm i uznali że mamy pewne II miejsce zaraz za Niemcami. Ja jednak nie widzę (jak na razie) żadnej przesłanki która przekonała mnie o jakiejkolwiek szansie awansu na francuski czempionat. Kiedy kadra zagrała mecz, po którym można było powiedzieć: ależ jestem jestem dumny z tych chłopaków? Chyba z Czechami w eliminacjach MŚ 2010( zresztą był to wyjątek od żenujących eliminacji w naszym wykonaniu). Popatrzmy na wielkie imprezy w naszym wykonaniu: MŚ w Korei- kompromitacja, Euro 2004- żenująca porażka z Łotwą i brak awansu, MŚ w Niemczech- Tragedia, Euro 2008- Kompromitacja, MŚ 2010- Eliminacje przegrane w żenującym stylu, Euro 2012- jedna z największych kompromitacji polskiego futbolu, MŚ 2014- brak awansu. Mniej więcej od 2010 skład trzonu kadry się nie zmienia, ci piłkarze którzy przerżnęli nam MŚ w RPA, Euro 2012, MŚ 2014 nadal są ważnym elementem kadry. Czy wciąż powoływany Mierzejewski zagrał kiedykolwiek dobry mecz w kadrze, czy Krychowiak okazał się zbawcą środka pola?, czy Ludovic Obraniak będzie w stanie pociągnąć grę Biało-Czerwonych, Czy Lewandowski odnajduje się w Kadrze tak jak w BVB? Czy Adam Nawałka ma pomysł na personalia i grę kadry? Czy debiutanci po których ochoczo sięga nowy selekcjoner zbawią naszą grę? Na wszystkie pytanie odpowiedź brzmi NIE. Nie mamy a drużyny która skoczyła by za sobą i za selekcjonerem w 'ogień', nie mamy środka obrony, nie mamy pierwszego bramkarza. Adam Nawałka na razie nie ma jakiegoś pomysłu na grę kadry co widać było szczególnie ze Szkotami, kiedy pomysłem na grę było granie długich piłek(!) za obronę. Nie mieliśmy z rywalami szans w powietrznych pojedynkach. Na długie miesiące wypadł motor napędowy Kadry Kuba Błaszczykowski, jego forma po zerwaniu więzadeł będzie jedną wielką niewiadomą, nie wydaje mi się aby był w formie reprezentacyjnej na pierwsze mecze eliminacji. A że bez niego wartość i tak słabej kadry spada drastycznie. Nie potrafimy również wygrywać meczów u siebie, co będzie konieczne jeśli chcemy awansować na euro we Francji. Szkoci już pokazali, że mogą z nami wygrać, z Irlandią będzie podobnie ciężko, z nimi trzeba grać szybko,technicznie po ziemi, a z techniką nasi piłkarze z wyjątkiem trójki z BVB są na bakier. Irlandczycy są drużyną która jest nastawiona na obronę, i liczy na tę jedną, jedyną akcję, którą będzie chciała zamienić na gola. A wiadomo co potrafią zrobić nasi obrońcy, nie ma meczu bez jakiegokolwiek szkolnego błędu polskich stoperów. Z Gruzją teoretycznie powinniśmy dwukrotnie wysoko wygrać, ale tak samo mówiono o Mołdawii w el. MŚ 2014( planowe 2-0 u siebie, i kompromitujące 1-1 na wyjeździe.  Z Niemcami wliczona dwukrotna wysoka przegrana, i planowe 6 pkt z Gibraltarem. Więc przewiduje 4 miejsce, i jeśli dwukrotnie ogramy Gruzję to do końca będziemy z matematycznymi szansami na awans.

P.S Tak z innej beczki, kontynuacja programu X-Factor była błędem TVN. Ten program jest żenujący po prostu. Bardziej jest nastawiona na promocję jury a nie muzyki, której i tak jest tam jak na lekarstwo. Talenty też takie sobie. Za to The Voice z edycji na edycję coraz lepsze, to jest najlepszy obecnie program wychwytujący młodych,zdolnych. Luknąłem też na MBTM, i zasmucił mnie widok takiego niezależnego artysty jak Rogucki, w tego rodzaju programie. Nie ma już chyba artysty który nie zeszmacił by się za kasę. Szkoda. O talent-show napisze za niedługo osobny tekst, bo dużo osób mówi ile to osób zrobiło karierę po tego typu programach, a prawda jest dokładnie inna.