poniedziałek, 30 kwietnia 2012

O głupim polskim społeczeństwie, i w obronie Franza Smudy.

Polacy jednak nie są w stanie zrozumieć, bądź przyjąć do wiadomości niektórych spraw.
Dziś Koło 19 polskie media obiegła wiadomość o zabalowaniu Sławomira Peszki i Marcina Wasilewskiego, skończonym dziś nad ranem w Izbie Wytrzeźwień. Gdy wiadomość dotarła do Franza Smudy, ten wkurzył się i skreślił dwóch balowiczów z kadry. Zachował się konsekwentnie, ostrzegał piłkarzy, że jeśli nie będą prowadzić się tak jak na REPREZENTANTA POLSKI przystało, nie będzie zmiłuj i do kadry powoływani nie będą. Peszko już raz Smudzie podpadł, zostało mu wybaczone. Wasyl wiedział jakie zdanie na temat alkoholu ma Trener. Zachowali się bezmyślnie, wiedzieli co ich czeka mimo to zabalowali. Jaki przykład dają Wolskiemu, Żyro czy innym młodym, dla których mają być przykładem. Ale to o społeczeństwie miało być.
Niemal od razu po ogłoszeniu decyzji Franza, pojawiły się głosy, ' że jak tak można, przecież Wasyl to najlepszy obrońca itd.'
Ludzie, do cholery. Czy wy nie rozumiecie, że reprezentant Polski reprezentuje nas nie tylko na boisku, ale także po za nim? Że lądując rano na izbie, nie pomogli w promocji polskiego futbolu. Złamali zakaz picia alkoholu, skompromitowali się, musieli wylecieć z kadry, bez względu na to czy są najlepsi czy nie. Mam też nadzieję, że Wasyl i Peszko zostaną przynajmniej na razie zawieszeni w klubach.
Czy Polacy nie potrafią zrozumieć słowa dyscyplina i konsekwencja? Smuda wyszedł by na ignoranta i zrobił by sobie z gęby tyłek, jeśli podjął by inną decyzję. Smuda próbuje być konsekwentny i utrzymać porządek i posłuszeństwo w kadrze, ale oczywiście Smuda to Prostak i Debil, bo hejtowanie go jest teraz cool i wszyscy to robią.
Ludzie, ogarnijcie się. Oni, po tym 'zareprezentowaniu nas' i nocnej libacji( wiedząc o prawdopodobnych konsekwencjach) skompromitowali siebie, reprezentację i kluby w których występują.

Wcale mi nie szkoda tych dwóch kretynów, mają to na co zasłużyli. 
Edit: jednak na całe szczęście pomyliłem się co do Wasilewskiego, i całe szczęście ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz