Witajcie! pękło 1500 odtworzeń Dżemu :D, więc kolejna bariera pokonana
:D. Następny cel 10000 odtworzeń muzyki w moim profilu :P(narazie jest
9647).
Garść statystyk :
Najczęśniej słuchane albumy Dżemowe:
Muza(240 odtworzeń)
Akustycznie Suplement(91 odtworzeń)
2004(57 odtworzeń)
Najczęściej słuchane utwory Dżemu:
Do Kołyski(111 odtworzeń)
Autsajder(70 odtworzeń)
Naiwne Pytania(59 odtworzeń)
Jak
widać pośród Dżemu zdecydowanie przeważa twórczość za czasów Ryśka i
Maćka. Wątpie, aby coś się zmieniło w najbliższym czasie ;).
Statystyki ogólne:
Najczęściej słuchane albumy:
Dżem- Muza(240 odtworzeń)
Katie Melua- The House((159 odtworzeń)
Norah Jones- Come away with me( 141 odtworzeń)
bezpośrednio po za podium znajdują się:
Katie Melua- Piece-By Piece(134 odtworzenia)
Happysad- Mów mi dobrze
Najczęściej słuchane utwory:
Dżem- Do kołyski(111 odtworzeń)
Katie Melua- I'd love to kill you( 102 odtworzenia)
Happysad- Długa droga w dół( 74 odtworzenia)
bezpośrenio po za podium są :
Dżem- Autsajder(70 odtworzeń)
Maanam- Po prostu bądź( 68 odtworzeń)
Najczęściej słuchani wykonawcy:
Dżem(1505 odtworzeń)
Happysad(580 odtworzeń)
Katie Melua(373 odtworzenia)
bezpośrednio po za podium są :
Myslovitz( 306 odtworzeń)
Norah Jones( 280 odtworzeń)
Jak widać najczęściej wymieniana jest Katie 'Katevan' Melua,
ale nie triumfowała z żadnej z kategorii ;). Triumfatorem każdej
kategorii jest Dżem, co raczej nie zmieni nigdy, bo Dżem to już nie
tylko muzyka ale i również styl życia ;).
Największe odkrycie muzyczne: jakoś w pierwszych tygodniach listopada usłyszałem Julię Marcell,
i wpadłem po uszy ;). Raczej będę wiernym słuchaczem jej muzyki ;).
Kandydatem do stałego pobytu w mojej bibliotece są po za tym : Pustki(polubiłem głos Barbary Wrońskiej!) oraz Monika Borzym( która mimo dopiero 18 lat, jest artystką, jakich niewiele na świecie).
Największe postępy :
Po pierwsze Amy Macdonald, której z płyty na płytę jest coraz lepsza. Świetnie operuje głosem na ostatniej płycie( 'A curious Thing'), głos zrobił jej się głębszy, dojrzalszy.
Po drugie Maciej Balcar,
który z wokalisty nieudolniego naśladującego gesty Ryśka Riedla,
odnalazł swój styl, i stał się wokalistą, o jednym z lepszych o ile nie
najlepszym głosie w kraju. Maciek jest dla mnie mistrzem w orgizowaniu
czasu: jednocześnie promuje poprzez koncerty swoją solową płytę wraz z
zespołem Nie-Bo,koncertuje z Dżemem(ponad 100 koncertów rocznie!) oraz bierze udział w Rock-Operze 'Krzyżacy' :D. I w każdej ról daje 120 % z siebie, coś niesamowitego :) .
Po trzecie Marit Larsen,
która nic nie się od pierwszej płyty, i to jest zajebiste :D. Cały czas
jest tą samą skromną dziewczyną z sąsiedztwa. Każda płyta jest coraz
dojrzalsza, miło patrzeć jak Marit się rozwija :).
Nadzieja na lepsze:
Avril Lavigne. Mam nadzieję, że nowa płyta ( 'Goodbe Lullaby') będzie pożegnaniem ze skomercializowaną Avril, i wróci jako artystka do korzeni ;).
uff ale się rozpisałem :D. Następny wpis po przesłuchaniu ' Etnoteki ' Haliny Mlynkovej ;).
P.S
Po przedworajszym meczu Barca- Bayer, nasuwa mi się taka jedna
myśl.Messi to jeszcze człowiek czy już robot czy inny cyborg? :D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz