poniedziałek, 8 września 2014

Przegląd kadr czyli... Barcelona 2014/2015

Pora i na ten tekst. Po słabym sezonie 2013/2014 na Camp Nou musiało dojść do przebudowy jeśli nie chciała pójść Milanu czy Manchesteru United czyli popaść w marazm i przeciętność. Oczywiście nie było mowy o utracie tożsamości Barcy czy zmianie stylu gry. Na pewno zmianie ulec musiały zwyczaje zawodników, dużo innowacji wprowadził nowy trener FCB wychowanek tego klubu- Luis Enrique. Dla którego po pracy w Celcie Vigo, to początek pracy w wielkim futbolu. Jedną z pierwszych decyzji Enrique było zdjęcie ze ścian tunelu prowadzącego na boisko dużych rozmiarów zdjęć zawodników. Argumentował to tym, że piłkarze nie mogą czuć się jak bogowie, muszą cały czas nad sobą pracować aby stawać się coraz lepszymi. Ważną decyzją było też powrócenie do kar finansowych i ograniczenie korzystania przez zawodników korzystania z portali społecznościowych. Za kadencji Taty Martino zawodnicy mogli robić co chcieli. Używać telefonów tuż przed meczami, wrzucać nie do końca mądre filmiki na Youtube czy Instragram, ciągle robić zdjęcia przed  i po spotkaniu. Zawodnicy nie skupiali się na tym co potrafią wciąż najlepiej na świecie- na graniu. Na portalach brylowali szczególnie Song,Neymar i Dani Alves. Co odbijało się na ich formie, skupieniu i podejściu do gry. Szczególnie u tego ostatniego. Tata Martino nie wypracował sobie stanowczością autorytetu u piłkarzy i dał sobie 'wejść na głowę'. Nie potrafił do końca zmotywować piłkarzy szczególnie na słabsze zespoły. U Luisa Enrique widać stanowczość, to on pokazuje że rządzi w szatni, Ciekawą innowacją jest również wprowadzenie sparingów z Barcą B, w tygodniu gdy nie ma meczów. Tata Martino również miał taką możliwość ale bał się, że zakłóci to rytm pracy i przygotowań Barcy B. Dziwne podejście. Luis Enrique ma niełatwe zadanie nieustannie motywować zawodników, aby ci nie grali zawsze na 200% możliwości. Bo potencjał kadrowy ta ekipa ma. Luis Enrique musi wymyślić również sposób na tzw 'autobusy' które nie raz nie dwa eliminowały Barcę z ligi mistrzów. Ważnym będzie również, przywrócić do wielkiej formy Messiego. Jak na razie mu się udaje. Ale Tata Martino też zaczął fenomenalnie a na koniec sezonu nie zdobył nic. Więc jak na razie wstrzymuję z osądami.

Kadra Barcelony 2014/2015:

Bramkarze:
1. Marc-Andre Ter Stegen- Dopiero co wrócił po kontuzji, której nabawił się przez jednego z najbardziej niechcianych zawodników w historii Barcy- Alexa Songa. Otrzymał już zielone światło do gry, i to on powinien być teraz nr 1 w bramce Blaugrany. Ale nie będzie mu łatwo, bo w pierwszych dwóch kolejkach w których bronił Claudio Bravo, Barcelone nie straciła gola, a sam Chilijczyk prezentował się bez zarzutu. Teraz wszystko zależy już od formy Ter Stegena i decyzji Luisa Enrique.
25 Jordi Masip- Wychowanek Barcelony. Decyzją Enrique został włączony w sezonie 2014/2015 do pierwszego zespołu. Będzie trzecim bramkarzem. Wydaje mi się, że szansę może dostać jedynie( jak na razie) w Pucharze Króla. Jego sytuację komplikuje kontuzja, której się nabawił( złamanie palca)
13. Claudio Bravo- Przybył na Camp Nou z Realu Sociedad. Miał być zmiennikiem Ter Stegena, ale gdy Niemiec nabawił się urazu, wskoczył do bramki. I prędko miejsca między słupkami może nie oddać, bo spisuje się bez zarzutu. Bravo to dla mnie solidny wyrobnik, bez jakichś fajerwerków. Idealny drugi bramkarz, który nie będzie narzekał na swoją pozycję.

Obrońcy:
2. Martin Montoya- wieczny rezerwowy, któremu rozwój blokuje coraz starszy i coraz bardziej irytujący Dani Alves. To jest ten czas, w którym Montoya powinien już grać regularnie w pierwszym zespole bo szkoda tracić taki talent na mniej ważne mecze w lidze i Pucharze Króla. Jest od Alvesa lepszy, podobnie jak Brazylijczyk potrafi włączyć się do akcji ofensywnej. Minusem Montoyi są pojedynki 1vs1, które potrafi przegrywać  i brak doświadczenia( ale gdzie je ma zdobywać, na ławce?)
3. Gerard Pique- Pep Guardiola po powrocie Gerarda z Anglii potrafił mu zaufać, był jednym z kluczowych elementów w jego układance. Kiedy pojawił się najpierw Tito a potem Tata Martino Gerard spuścił trochę z tonu, czego po części były związek z Shakirą a potem narodziny potomka. Problem Pique wciąż jest brak koncentracji, którą potrafi stracić w najmniej spodziewanym momencie. Miał również problemy z współpracą z Mascherano. Bardzo często musiał pilnować nie tylko swojej pozycji ale także naprawiać błędy Argentyńczyka.   Ale to wciąż wybitny obrońca, nikt tak jak on nie potrafi przestawiać napastników i znajdować się pod bramką rywala w najbardziej odpowiednim momencie. Dla materiał na kapitana w przyszłości.
15. Marc Bartra- Piłkarz gotowy aby partnerować Pique w najważniejszych meczach. Mimo wciąż młodego wieku, i nikłych szans na grę prezentuje wielką dojrzałość gry, skoczność, koncentrację. Podobnie jak Pique potrafi znaleźć się pod bramką rywala. Kolejnym atutem  Marca jest wzrost. Tych centymetrów brakowało w zeszłym sezonie FCB w najważniejszych momentach. Dla mnie to obecnie nr 2 w hierarchii stoperów, pytanie tylko czy Luis Enrique będzie miał odwagę nie stawiać na Javiera Mascherano. Jeśli sytuacja Marca nie ulegnie poprawie to najlepszym wyjściem będzie wypożyczenie lub transfer w 2016 po zdjęciu bana transferowego.
16. Douglas- Człowiek zagadka. Sprowadzony Sao Paolo. Jest prawym obrońcą, o profilu podobnym co Dani Alves. Jego atutem jest szybkość, co pozwala włączać mu się do akcji ofensywnych. Ale czy to poziom FCB to nie wiem. Nawet sam Douglas był zdumiony zainteresowaniem ze strony Katalończyków. Szybko również pojawili się eksperci od ligi brazylijskiej, którzy delikatnie mówiąc nie mają dobrego zdania o Douglasie. Na YouTube jest filmik, w którym widać jak ośmiesza go legenda Barcy- Ronaldinho. Ale dopóki nie zobaczę w akcji nie będę oceniał. Nie jestem włodarzem jednego z polskich klubów, aby oceniać i wybierać zawodników tylko widząc ich na komplikacji na YouTube.
18. Jordi Alba- szybki jak TGV, skuteczny w obronie i ataku.  Jego włączanie się do akcji zaczepnych często wywołuje popłoch u rywali. Jego minusem jest częste niepotrzebne łapanie kartek w pyskówkach i czasami nadmierne 'udawanie' przy faulu. To jest strasznie irytujące. Ale dla FCB to skarb. Serce i dusza obrony. Będzie jednym z filarów Barcy made in Luis Enrique.
21.Adriano- po perturbacjach z sercem wreszcie z pozwoleniem na grę. Lewy obrońca z 'młotkiem' w lewej nodze. Jego atutem są szybkość i piekielnie mocne uderzenia z dystansu. Może zagrać również na środku obrony. Taki zawodnik to skarb dla każdej ekipy. Akceptuje bez szemrania rolę rezerwowego, zawsze daje z siebie 100%. Często ratował po wejściu na boisko wynik dla Barcy. Minusem jest nikły wzrost, co trochę ogranicza jego grę. Wzbudza zainteresowanie innych klubów ale raczej nie jest na sprzedaż.
22. Dani Alves- Im starszy tym gorszy. Niesłychanie chimeryczny. Wciąż irytuje wrzutkami. Gdyby były chociaż dokładne, ale nie. Nie dojść że wrzucane na wysokość nie osiągalną dla barcelońskich 'mikrusów' to bardzo złe. I nie wyciąga wniosków z tego co się dzieje na boisku. Wrzutki, wrzutki przez całe 90 minut. Nie ważne czy mamy przewagę w powietrzu czy nie.  Ale potrafi zaskoczyć, i zagrać dobry mecz. Tak jak ostatnio, z Villarreal. Ale to są wyjątki od reguły. To wciąż czołówka prawych obrońców ale to bardziej dlatego, że  rynku jest ich deficyt i ma mało rywali. Na dobrą sprawę za poważnych rywali może mieć Danilo z Porto i Ricardo Van Rhijna z Ajaxu. Alves był jednak z pierwszych do pożegnania tego lata, ale nie znalazł się na niego kupiec. Ostatnio pojawiła się informacja, jakoby nie przedłużył kontraktu wygasającego w 2015 roku . Więc z dużym prawdopodobieństwem nic na nim nie zarobimy i Dani odejdzie za darmo.
23. Thomas Vermaelen- Dla mnie to dziwny transfer. Bo niby po co kupować zawodnika kontuzjowanego, który nie wiadomo kiedy wróci? To bardzo kontuzjogenny piłkarz i mogę się założyć, że więcej czasu spędzi u lekarzy niż na boisku. To też nie jest poziom FCB. W tym klubie powinni grać najlepsi z najlepszych, a Verma przy całej sympatii dla Belga nie jest Super-hero. Jest przeciętny. Atutem jest na pewno gra w powietrzu, i  z tą myślą był prawdopodobnie kupowany.
24. Jeremy Mathieu- Niby przeciętny, niby nigdy nic specjalnego nie pokazywał ale w meczach z Barcą i Realem zawsze wznosił się na wyżyny umiejętności. Mimo mojego sceptycyzmu jak na razie spisuje się bez zarzutu, choć w meczu z Villarreal miał momenty zawahania i niepewności. Lepsze niż ' żółta łódź podwodna' zespoły będą potrafiły to wykorzystać. Dobrze gra za równo w obronie jak i pod bramką rywala. I to jest jego atut. Jego wadą są na pewno brak zwrotności, brak szybkości, małe braki techniczne, styl prowadzonego życia. No i wiek. Płacenie 20 mln E za 30-letniego stopera to ewenement. Ale skoro ma się takiego asa jak Zubizarreta na najważniejszych posadach w klubie to czemu ja się jeszcze dziwię....

Pomocnicy:

4. Ivan Rakitić- były piłkarz Sevilli. Po odejściu Cesca Fabregasa, to naturalny następca Xaviego. Silny, obdarzony dobrym uderzeniem. Potrafi wsiąść na siebie ciężar gry i samemu rozprowadzać piłkę w ataku. Może Barcelonie dać to czego brakowało w zeszłym sezonie, strzały z daleka.   Dobry transfer za rozsądne pieniądze, będą z niego ludzie. W pierwszych dwóch kolejkach La Liga odpłacił się za zaufanie Luisowi Enrique. Nie schodzi poniżej solidnego poziomu.
16. Sergio Busquets-  Mniej od połowy zeszłego sezonu drastycznie obniżył formę. Mówiono, że przyczyną słabej dyspozycji Busiego była przepuklina. Ale nikt nigdzie tego nie potwierdził. Na tegorocznym mundialu, również nie błysnął. To co wciąż absolutna czołówka defensywnych pomocników na świecie. W pierwszych dwóch meczach sezonu prezentował się lepiej, więc może podobnie jak Messi po prostu potrzebował odpoczynku. W tym sezonie będzie jeden z najważniejszych elementów Blaugrana.
6.Xavi- powoli odchodzi w cień. W zeszłym sezonie był jednym z najbardziej krytykowanych zawodników Barcy. I chyba słusznie. Bo nie potrzebnie zwalniał grę, wciąż holował piłkę, podejmował niekiedy dziwne decyzje. Dużo się mówiło o jego odejściu tego lata, jednak został. Ale nie będzie już kluczowy. Oby tylko nie zapatrywał się w  Ikera Casillasa, który nie mógł się pogodzić z ławką rezerwowych i mocno mącił w drużynie.
8.Iniesta- główny reżyser gry Barcelony. To od niego będzie zależała postawa FCB  w tym sezonie. Będzie raczej w grupie 'nietykalnych' i będzie miał pewny w plac w Once de galla.  Iniesta w zeszłym sezonie grał ogromną sinusoidę. Od wielkich meczów( szczególnie I mecz z Atleti w 1/4 LM) po katastrofalne występy. Ten sezon zaczął świetnie, wrócił stary Iniesta. Kluczowe będzie jego i Leo Messiego pressing w obronie.
12.Rafinha- Bardzo zdolny wychowanek. Dobrze radził sobie w pre-sezonie, i na dobre zadomowił się w I zespole. Będzie mocno naciskał na graczy pierwszego składu przy wyborach do składu meczowego. Przyszłość Barcelony. Już teraz powinien dostawać dużo szans do gry. On pokazał że potrafi.
14. Mascherano- Przez kilka sezonów robiono mu krzywdę wystawiając go na stoperze, gdzie często sobie nie radził. Gdy Sabella na MŚ wystawił go na pozycji defensywnego pomocnika to od razu wskoczył do grona najlepszych graczy MŚ. Grał wybitnie. I dlatego to on powinien być zmiennikiem Busquetsa. W obecnej formie jest od niego... lepszy. W pierwszym meczu z Elche wyszedł znów na stoperze, i zarobił czerwoną kartkę. Oby to był początek zmiany jego pozycji. W poprzednim sezonie duet Pique-Mascherano był jednym z najbardziej źle(żeby nie powiedzieć nieudolnie) broniących przy stałych fragmentach gry.  Tak padła bramka na 1-0 dla Atleti i w 'finale ligi' i w rewanżowym meczu 1/4 LM.
24. Sergi Roberto- Casus Mateusza Klicha, z zachowaniem wszelkich proporcji. Wszyscy mówią młody,zdolny. Ale trochę zatrzymał się w rozwoju.  Poprzedni sezon miał kompletnie nieudany, każde zagranie było złe . Gorzej od niego grał tylko Song. Może przydało by mu się wypożyczenie, ale nic nie doszło do skutku. On potrzebuje regularnej gry przede wszystkim.

Napastnicy:
7.Pedro- Niby powinien być już ukształtowanym piłkarzem, ale wciąż jest niesłychanie chimeryczny. I nieskuteczny. Nie błyszczał w pre-sezonie, raczej nie będzie też błyszczał teraz.  Jest jednym z tych wychowanków, którzy mieli zrobić dużą karierę ale Pedro gdzieś po dobrze popełnił błąd. Wydaje mi się, że apogeum i koniec możliwości Pedrito widzieliśmy w 2011 r., gdy strzelił gola w Finale LM.
9.Suarez- Transfer tego okienka. Ma być tym, który odciąży Messiego z zadania strzelania bramek. A Messi ma mu dogrywać. Suarez wróci dopiero na pierwsze Gran Derbi, to pokłosie kary za ugryzienie Chielliniego na MŚ. Suarez, w przeciwieństwie do Ibrahimovicia (który również przychodził jako zawodnik który miał odciążyć Leo) nie ma zbyt przerośniętego Ego- jest w miarę normalny więc powinien zaakceptować to, że Messi jest największą gwiazdą. Zawodnik za tak zawrotną sumę pieniędzy musi odpalić od razu, nie ma innej opcji. Presja ciążąca na nim będzie bardzo duża ale mam nadzieję, że będzie trafiał tam samo regularnie jak w Liverpoolu. Oby nawiązał do swojego imiennika z Hiszpanii, który strzelił dla Barcelony ponad 100 bramek.
10.Messi- Poprzedni sezon miał ciężki, bardzo ciężki. W słabej formie, trapiony kontuzjami nie potrafił poprowadzić Barcelony do zdobycia jakiegokolwiek trofeum w zeszłym sezonie. Miał również masę pozaboiskowych problemów. Oczywiście każdy zawodnik chciałby mieć takie statystyki jak Leo w najsłabszym sezonie. Ale to Messi, więc czego by nie zrobił i tak dojdzie do krytyki. Problem wybitnych mistrzów. Na Mundialu Leo rozkręcał się powoli, ale dał radę dociągnąć praktycznie sam Argentynę do 2 miejsca świecie. W tym sezonie mamy mieć do czynienia z nowym Messim. Mniej efektownym, bardziej efektywnym , nie wykręcającym wielkich statystyk a pracującego dla drużyny. Pierwsze kolejki La Liga pokazują, że Leo w tej roli też daje radę.
11.Neymar- Mam do niego odczucia ambiwalentne. Z jej strony to wielki piłkarz, który zapisze się wielkimi literami w historii Barcy. Na Mundialu był sercem i duszą Canarinhos. Gdy zabrakło go w półfinale z Niemcami, Brazylia nie wyszła mentalnie na boisko i dostała 1-7( oczywiście klęska Brazylii nie była spowodowana tylko absencją tego zawodnika).  Z drugiej strony jego styl bycia, jego styl ubioru itd. kompletnie do mnie nie nie przemawia. Mówiąc wprost-  irytuje mnie. Ney musi wydorośleć, nie każdy jego faul musi kończyć się efektownym 'padem' i zwijaniem się z bólu przez kilka minut. Powinien brać przykład z Messiego, który nie narzeka i po każdym faulu podnosi, otrzepuje się i walczy dalej. Jakby nie było jutra.

2 komentarze:

  1. Ty gamoniu! Brazylia - Niemcy 1:7! A nie 0:7!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój błąd! Pamiętałem o bramce Oscara na 1-7, umknęło mi to- niedopatrzenie. Już poprawione. Ale nie musisz tak agresywnie ;)

    OdpowiedzUsuń